Dzikie łabędzie. Trzy córki Chin.
Książka, której ponad miliard ludzi nigdy nie przeczyta...
Opowieść o skomplikowanych losach chińskiej rodziny w trudnych czasach przemian politycznych i systemowych.
Dzikie łabędzie to przejmująca historia trzypokoleniowej rodziny ukazana poprzez losy Jung, jej matki i babki.
Seniorka rodu była konkubiną generała Zhiheng, została nią w wieku 15 lat. Babcia była piękną dziewczyną o delikatnej urodzie, ale jej największym skarbem były siedmiocentymetrowe stopy zwane w Chinach złotymi liliami. Zaczęto je bandażować, gdy miała dwa latka, więc stopień zniekształcenia był duży. Połamano w tym celu kości stóp, aby nadać im odpowiedni kształt
Kalectwo uniemożliwiało normalne chodzenie i powodowało nieustanny ból.
Dziewczyna nie miała wpływu na decyzję rodziców o oddaniu jej obcemu mężczyźnie, tym bardziej, że uważano to za duże wyróżnienie i zaszczyt, a dziewczęta z dużymi, czyli normalnymi stopami, nie miały powodzenia i były odrzucane przez rodzinę wybranka.
Dopiero po śmierci generała wyszła za mąż za doktora Xia i urodziła pięcioro dzieci, w tym matkę autorki książki.
Matka razem z ojcem byli komunistami i walczyli o nowy obraz Chin. Niestety, stali się ofiarami systemu i nie udało im się uniknąć prześladowań i tortur.
Życie w Chinach nie było łatwe, naród miał ograniczony dostęp do informacji, ludzie z każdej strony byli bombardowani wszechobecną propagandą zakłamującą rzeczywistość. Od najmłodszych lat wpajano dzieciom, że mają co jeść i mogą się uczyć, podczas gdy ich rówieśnicy z krajów kapitalistycznych głodują. Z tego powodu powinni być wdzięczni władzom Chin.
Osobą, która odnosiła się z dystansem do podawanych przez rząd informacjom, był młodszy brat Young- Jinming. Interesował się zdobyczami techniki i podejrzewał, że świat Zachodu nie może być aż tak zły jak przedstawiają go władze.
Obrazy ukazane w książce "Dzikie łabędzie" szokują. Ukazane są losy jednej z wielu rodzin, które musiały przechodzić przez piekło, jakie zgotowała im partia. Bohaterki wspomnień żyją w trudnym okresie, ale nie jest on przecież aż tak dawny, bo wszystkie wydarzenia rozegrały się w XX wieku.
Autorka książki miała dużo szczęścia. Udało jej się wyjechać z Chin i zacząć nowe życie na Zachodzie. Pamiętając jednak o tym, co musiały przechodzić miliony Chińczyków, postanowiła dać świadectwo prawdzie. Dzięki temu możemy dowiedzieć się jak naprawdę wyglądało życie w tym kraju.
W Chinach książka nie przeszła cenzury i jest zakazana przez władze, dlatego ponad miliard osób nigdy jej nie przeczyta...
Miałam okazję czytać tę książkę jednak było to kilka lat temu ;) ale pamiętam, że wywarła na mnie ogromne wrażenie.
OdpowiedzUsuńDo dobrych książek lubię wracać po latach :)
UsuńNiezwykle szczegółowa i przenikliwa recenzja. Trudne historie nie zawsze są łatwe do zrozumienia, ale przybliżają nam to, z czym przyszło się mierzyć ludziom i rodzinom żyjącym w różnych zakątkach świata. Zapisuję książkę na listę życzeń bo mam ogromną ochotę po nią sięgnąć.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam. Wstrząsający obraz, co uzmysławia nam, że mamy szczęście, że żyjemy w naszym kraju.
UsuńTo na pewno bardzo wzruszająca opowieść i kawał historii. Zapisuję na listę poleceń. Gosia B
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetna, wartościowa książka.
UsuńBrzmi bardzo ciekawie, chętnie poznam ten tytuł.
OdpowiedzUsuńMiye's Imaginations ♥
Zachęcam do przeczytania :)
UsuńBardzo ciekawa recenzja. Chyba warto się skusić na tę ksiązkę :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie warto. Przeczytałam z wypiekami na twarzy.
UsuńSkoro książka tak wciąga to też chętnie ją poznam.
OdpowiedzUsuńKsiążka niepozorna, a myślę, że niesie za sobą wiele treści.
OdpowiedzUsuń