Spektakularna akcja w obozie w Treblince
Tematyka obozów koncentracyjnych jest mi bliska z racji wykonywanego zawodu. Chętnie czytam wspomnienia byłych więźniów i często przytaczane fakty pokrywają się w kilku relacjach. Tak traumatyczne doświadczenia pozostawiają piętno i na całe życie pozostają w pamięci. Wracają jak senne koszmary, od których nie można się uwolnić.
Treblinka 43. Bunt w fabryce śmierci. Opowieść o funkcjonowaniu obozu zagłady w Treblince to książka zawierająca mnóstwo informacji na temat życia w obozie, a przede wszystkim organizacji wystąpienia przeciwko Niemcom sprawującym nadzór nad więźniami.
Do tego rodzaju wystąpień nie dochodziło często, ponieważ przebywający w odosobnieniu więźniowie byli wyczerpani ciężką pracą fizyczną przy niedostatecznym wyżywieniu, co sprawiało, że każdy myślał tylko jak przeżyć kolejny dzień.
Autor pisząc o wydarzeniach z obozu oddał hołd uczestnikom buntu w Treblince, bo ich determinacja i męstwo zasługują na pamięć.
W walce prawdopodobnie wzięło udział około 600 osób. 100 odmówiło lub nie było w stanie walczyć ani uciekać. Około 400 osób zginęło, pozostali zdołali uciec. Niektórzy dotarli do stolicy.
Michał Wójcik podkreśla, że ta spektakularna akcja z militarnego punktu widzenia okazała się wielkim sukcesem.
Książka jest wzbogacona archiwalnymi zdjęciami oraz planami obozu w Treblince, co czyni ją jeszcze wartościowszą. Zawiera również listę 85 więźniów, którzy wzięli udział w buncie i przeżyli do wyzwolenia obozu.
W książce wspomniano także postać Henryka Goldszmita, powszechnie znanego jako Janusz Korczak. Nawiazano też do próby podjęcia współpracy z Polskim Państwem Podziemnym, która zakończyła się niepowodzeniem.
Żyjemy w czasach pokoju i teoretycznie nic podobnego nie może nas spotkać, ale czy ludzie z dwudziestolecia międzywojennego nie myśleli podobnie?
Obecnie na terenie obozu w Treblince znajduje się wyjątkowo poruszający pomnik męczeństwa. Ma formę lasu składającego się z kamieni. Na wielu z nich widnieją nazwy miejscowości, z których pochodzili więźniowie. Nie byłam nigdy w tym miejscu, ale zwiedziłam trzy inne obozy w Polsce.
Lubicie czytać wspomnienia z pobytów w obozie, więzieniu, łagrze?
Może polecicie mi jakąś książkę o podobnej tematyce?
Od czasu do czasu zaglądam do takich publikacji, ale muszę mieć na taką książkę odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńJa dość często. Tematyka historyczna jest jedną z moich ulubionych :)
UsuńBardziej lubię o tematyce wojny, niż o obozach. Polecam ,,Parabellum" Remigiusza Mroza.
OdpowiedzUsuńDziękuję. Chętnie przeczytam w wolnej chwili :)
UsuńBardzo szanuję, ale nie jestem w stanie przeżywać tych koszmarów, które przeżywali wtedy ludzie. Może kiedyś...
OdpowiedzUsuńNiestety ludzie ludziom zgotowali ten los. Ta historia pokazuje, że mimo wszystko warto walczyć o godność.
UsuńTreblince nie byłam, ciężko mi się odwiedza takie miejsca.
OdpowiedzUsuńMnie również, ale warto pielęgnować pamięć o tych ludziach :)
UsuńMocna ksążka, polecam!
OdpowiedzUsuńRozumiem, że też czytałaś, polecamy obie :)
UsuńNie jestem w stanie czytać takich relacji, gdyż podchodzę do wszystkiego na bardzo wysokich emocjach. Po Medalionach Nałkowskiej nie mogłam spać. Nie mniej wiem, że trzeba o holocauście pisać, by nigdy nie powtórzyło się piekło.
OdpowiedzUsuńRozumiem, że czytanie książek poświęconych relacjom z obozów koncentracyjnych jest dla Ciebie trudne i zgadzam się, że trzeba o tym pisać i mówić :)
UsuńMiałam taki okres, że dużo czytałam w tej tematyce, o tym warto wiedzieć, tego nie można zapomnieć. Jednak już dawno po nie nie sięgałam, zapisuję do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tego nie można i nie da się zapomnieć.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że tematyka obozowa nie jest moją "ulubioną". Podchodzę do tej sprawy niezwykle emocjonalnie i potem śni mi się to po nocach...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja często reaguję podobnie, ale i tak chętnie czytam :)
UsuńMyślę, że emocje po przeczytaniu tej książki zostałyby ze mną na dużo dłużej niż bym chciała, tak więc prawdopodobnie odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz takie podejrzenia wobec siebie to na pewno się spełnią... Ja myślałem podobnie i wiesz co? Miałam rację :<
UsuńPotwierdzam :O Było ciężko przebrnąć.
Usuńuwielbiam takie ksiazki:)
OdpowiedzUsuńUuuuu książka w sam raz dla mnie
OdpowiedzUsuńJa też lubię tematykę związaną z obozami koncentracyjnymi.
UsuńZapowiada się bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńZawiera mnóstwo nie znanych mi wcześniej faktof :)
UsuńObozy koncentracyjne to dla mnie ciężki temat.
OdpowiedzUsuńMyślę, że dla każdego człowieka.
Usuńniby taka historia ale uwielbiam takie ksiazki...
OdpowiedzUsuńOstatnio coś nie mogę czytać smutnych historii, za dużo przeżyć na raz, ale nie wątpię że warto przeczytać...
OdpowiedzUsuń