Czym wzmacniam teraz cerę? - kosmetyki Senelle

W dzisiejszym wpisie chciałabym podzielić się z Wami moją opinią o kosmetykach marki Senelle. 
Na początku listopada zaczęłam stosować wszystkie produkty widoczne na zdjęciu, czyli odnawiający peeling do twarzy, rewitalizujące serum olejowe oraz optymalizujący krem pod oczy. Są to kosmetyki o naturalnym składzie, który jest bardzo przyjazny dla skóry.
Zestaw okazał się strzałem w dziesiątkę.
Nastały chłodne dni i niestety, jak co roku w kilka tygodni po rozpoczęciu sezonu grzewczego miałam problem z nadwrażliwą i nieco przesuszoną skórą. Ponad to chłodne warunki atmosferyczne mi nie służą, a tak bardzo lubię zimę. Dzieje się tak, chociaż odpowiednio dbam o wrażliwe partie skóry i stosuję odpowiednie kosmetyki pielęgnacyjno - ochronne. 

Peelingu używam według własnych potrzeb, czyli raz na 4 - 5 dni. Można go nakładać na mokrą lub suchą skórę i ten drugi sposób wydaje mi się bardziej inwazyjny, więc wybrałam opcję stosowania kosmetyku na mokrą skórę, ponieważ obawiałam się nadmiernego ścierania wierzchniej warstwy naskórka. Jak się szybko przekonałam, nie było się czego obawiać.

Kosmetyk używany w ten sposób działa łagodnie, ale też skutecznie. Po nałożeniu na twarz niewielkiej porcji produktu, masuję przez chwilę kolistymi ruchami i zostawiam na 2-3 minuty, po czym zmywam i dokładnie spłukuję. Dzięki niemu skóra wygładziła się i nabrała zdrowego kolorytu. Produkt nie podrażnia mojej skóry, bardzo lubię takie delikatne peelingi.

Zarówno serum jak i krem pod oczy nakładam wyłącznie na noc, aby podczas snu skóra miała możliwość jak najlepiej spożytkować zawarte w kosmetykach składniki. Nabieram dosłownie kilka kropel kosmetyku olejowego i delikatnie wklepuję w skórę twarzy oraz szyję i dekolt. Rozprowadza się z łatwością i pozostawia niewielką warstwę wierzchnią, której zadaniem jest rewitalizacja i ochrona przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi - w moim przypadku z przesuszonym powietrzem.

Rano mogę cieszyć się efektem wypoczętej, odświeżonej i nawilżonej cery. Już nie budzę się ze ściągniętą skórą. Jest ona za to miękka i gładsza. Bardzo mi się podoba działanie tego produktu, w odczuwalny sposób wpływa na kondycję wierzchniej warstwy naskórka. Gdybym miała wskazać spośród tych trzech produktów swojego ulubieńca, byłoby to serum olejowe.

Na wrażliwe okolice pod oczami nakładam krem o delikatnej konsystencji jogurtu. Opakowanie ma wbudowaną pompkę, dzięki której dozowanie jest higieniczne i precyzyjne. Kosmetyk wchłania się błyskawicznie i sprawia, że oznaki zmęczenia okolic oczu są mniej widoczne, a skóra lepiej nawilżona. 

W dzień stosuję nawilżający krem, którego nie zmieniałam, aby móc ocenić działanie nowości. Kosmetyki sprawdziły się u mnie doskonale. Są to naturalne produkty o przyjaznym składzie. Nie podrażniają mojej skóry i sprawiają, że wygląda ona na wypoczętą i dobrze nawilżoną. Są bardzo wydajne.

Czy ktoś z Was miał okazję wypróbować produkty Senelle?
Który z nich jest Waszym ulubieńcem?