Mój ulubieniec do spryskiwania twarzy
Płyn lawendowy do twarzy Fitomed to kosmetyk, z którym od jakiegoś czasu się nie rozstaję. Noszę go ze sobą w torebce i korzystam, kiedy tylko mam ochotę.
Płyn jest umieszczony w prześwitującej buteleczce o pojemności 200 ml. Opakowanie zostało wyposażone w atomizer, więc jego stosowanie jest niezwykle wygodne i precyzyjne, a także oszczędne, bo kierujemy strumień bezpośrednio na twarz.
W czasie jesieni i zimy, gdy grzeją kaloryfery, powietrze staje się przesuszone i z tego powodu cierpi stan mojej cery. Płyn lawendowy bardzo korzystanie wpływa na skórę. Odświeża ją, wygładza i napina. Używam go codziennie rano, ale często zdarza mi się także spryskanie twarzy w ciągu dnia. Uwielbiam ten płyn. Sprawdził się u mnie nawet lepiej niż opisywany wcześniej płyn oczarowy. Poza tym według mnie płyn lawendowy posiada przyjemniejszy, relaksujący zapach.
Płyn kosztuje 13 PLN.
Skład:
Jeśli znacie ten kosmetyk, chętnie poznam Wasze zdanie na temat płynu :)
Płyn jest umieszczony w prześwitującej buteleczce o pojemności 200 ml. Opakowanie zostało wyposażone w atomizer, więc jego stosowanie jest niezwykle wygodne i precyzyjne, a także oszczędne, bo kierujemy strumień bezpośrednio na twarz.
W czasie jesieni i zimy, gdy grzeją kaloryfery, powietrze staje się przesuszone i z tego powodu cierpi stan mojej cery. Płyn lawendowy bardzo korzystanie wpływa na skórę. Odświeża ją, wygładza i napina. Używam go codziennie rano, ale często zdarza mi się także spryskanie twarzy w ciągu dnia. Uwielbiam ten płyn. Sprawdził się u mnie nawet lepiej niż opisywany wcześniej płyn oczarowy. Poza tym według mnie płyn lawendowy posiada przyjemniejszy, relaksujący zapach.
Płyn kosztuje 13 PLN.
Skład:
Jeśli znacie ten kosmetyk, chętnie poznam Wasze zdanie na temat płynu :)
Lubię Lawendę więc pewnie bym ten płyn polubiła:)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Pierwszy raz widzę ale bardzo ciekawy kosmetyk.I zapach musi być cudowny.Uwielbiam lawendę :)
OdpowiedzUsuńLubię go ;)
OdpowiedzUsuńLawendy nie lubię ogólnie, ale przelałam sobie ich tonik do cery mieszanej w buteleczkę z atomizerem i równie dobrze się u mnie sprawdza. Podobają mi się te wszystkie mgiełki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńA czy kosmetyk nie niszczy makijażu?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNie uzywam podkładu, więc spryskuję tym płynem twarz i nic się nie dzieje, zasłaniam tylko oczy. Mam płyn oczarowy, a nie lawendowy :)
UsuńLawenda jest cudna :)
OdpowiedzUsuńChyba też by mi się przydała taka woda, bo często w zimie mam wrażenie suchej i ściągniętej skóry :)
OdpowiedzUsuńJa wolę ten ich różany, a lawendowy wykończył mój mąż.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak u mnie by się sprawdził :) Ciekawy kosmetyk.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej jestem przekonana aby zamówić kilka kosmetyków z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKOniecznie muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńNie znam,ale mnie zainteresował.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty tej marki:)
OdpowiedzUsuńja mam wodę termalną Avene, ale jakoś to psikanie twarzy mnie nie przekonuje, bo raczej nic nie daje ;p
OdpowiedzUsuńMam go i bardzo lubię. Używam rano, przed nałożeniem kremu do odświeżenia skóry, albo wieczorem, po demakijażu. Pięknie pachnie, odświeża i nie wysusza skóry :)
OdpowiedzUsuńPlanuję go zakupić :)
OdpowiedzUsuń